Relacja "na żywo" z twojego życia
Zakładając sobie konto na jakimś znanym portalu internetowym często zależy nam na tym, by nawiązać kontakt ze starymi znajomymi ze szkoły bądź studiów, z którymi nie rozmawialiśmy nawet kilka lat.
Gdy już odszukamy koleżankę czy kolegę ze szkolnej ławy, ludzka próżność nakazuje pochwalić się tym, co udało się osiągnąć.
Niektórzy najzwyczajniej w świecie wysyłają wiadomość z zapytaniem „co słychać” i korzystając z okazji opowiadają o przystojnym i bogatym mężu czy fortunie zarobionej dzięki pracy marzeń.
Inni publikują posty o tym jakie prowadzą życie, a jeszcze inni zdają relację z każdej dziedziny swojego życia publikując milion zdjęć każdego dnia.
Powstaje jednak pytanie, czy czasem internauci w tej relacji „na żywo” ze swojego życia nie posuwają się o krok za daleko? Czy opowiadając o dość intymnych sferach swojego życia chcą prowadzić życie niczym gwiazdy z pierwszych stron gazet, który często są znane nie ze swoich zasług, a z tego ile prywatności sprzedali mediom?.